Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
geos1
Posty: 481
Rejestracja: 2007-07-15, 20:58
Lokalizacja: Warszawa
Model Explorera: Chevrolet Trailblazer 4.2

Re: stuki z przodu

2010-12-29, 12:04

gumy na tył albo za wielką kałużą (rockauto.com) albo dorabianie z polibuszy :)

co do dokręcania na siłę łączników - to błąd w sztuce - one muszą pracować na gumach, a nie być dociśnięte na maxa, po pierwsze gumy wtedy spłaszczają się i rozwalają dużo szybciej, po drugie bardzo prawdopodobne jest urwanie łącznika (tak jak kra miał, ja to samo zrobiłem u siebie i to z oryginalnym motorcraftowym które są dużo bardziej wytrzymałe). Trzeba je dokręcić z wyczuciem - jak się pojawia pierwszy opór i trochę :)
:-) No mówiąc o dekręceniu na siłe nie miałem na myśli spłaszczania gum tak żeby aż wyłaziły spod uszczelek i sie rwały; trzeba to zrobic tak aby wszystko było podociągane a gumu rzeczywiscie pracowaly;
Co do łączników motorkrafta: miałem je u siebie ostatnio i wlasnie wywalilem; może i są trwalsze bo maja te nasadki zrobione z jakiegos twardego plastiku; ale lekki luz na łączniku skutkuje stukami; poza tym łatwo je uszkodzic zbyt silnym dociągnięciem: (1) plastik ten nie jest zbyt elastyczny; (2) śruby mają słaby gwint i się potrafia ukręcic (tak mi sie zdażyło!!) a wtedy to juz po lączniku
Poza tym wydaje mi sie że nasadki na oryginalnym motorcrafcie sa zbyt wąskie; kto ma wyrobione otwory na wahaczu to lepiej ich nie stosować bo przelazą na wylot (tak też miałem u siebie!!!)
Tak więc, co jak co, ale łączników oryginalnych nie polecam; parą dni temu je wywaliłem i założyłem Atlasa, z większymi oringami i z twardej gumy i jest cisza; :mrgreen: (poki co.. odpukać)
geos1
A.P.

Awatar użytkownika
kra
Posty: 1143
Rejestracja: 2007-07-26, 21:06
Lokalizacja: /'\dln.śl./'\
Kontakt: Strona WWW

Re: stuki z przodu

2010-12-29, 12:56

Moim zdaniem trzeba dobrze (na siłę) podociągać śruby przy łącznikach stabilizatorów z przodu. U mnie jak sie tylko pojawiają stuki na wybojach to zwykle winne są łączniki stabilizatora na przodzie. Trzeba je dobrze założyć (gumy i podkładki odpowiednią stroną) i silnie podociągać żeby nie było luzu.
Tak zrobił Kra, albo jest taki silny albo łączniki słabe, w każdym razie urwał łącznik, więc to chyba nie jest dobra rada ...

Chłopaki - czy aby na pewno dokręcamy na ;) siłę. Łącznik stabilizatora dokręca się ok. 15 Nm jeśli dobrze pamiętam więc to słabiutko i momentów podawanych przez fabrykę powinno się przestrzegać. To akurat tyle, żeby gumy ciasno siedziały i było dużo zapasu na ich pracę.
W moim przypadku łącznik mi się poluzował, tzn. gumy w ogóle nie były ściśnięte. Więc chciałem go skręcić tak jak fabryka każe. Łącznik nie chciał się jednak dać ani dokręcić ani odkręcić. Zapiekł się no i urwałem nie mając szansy nawet lekko ścisnąć gum :D.
Dokręca się gdy auto stoi na kołach.
Ostatnio zmieniony 2010-12-29, 12:58 przez kra, łącznie zmieniany 1 raz.

Klubowicz karolb863
Klubowicz
Posty: 2570
Rejestracja: 2009-12-26, 11:17
Lokalizacja: Poznań
Model Explorera: był II OHV,jest SOHC

Re: stuki z przodu

2010-12-29, 22:54

gumy tylnego stabilizatora kupisz w fordzie,ja kupiłem jakiś czas temu i nie były chyba zbyt drogie.
tel. 606414212

Awatar użytkownika
saper01
Posty: 140
Rejestracja: 2009-07-05, 13:59
Lokalizacja: goleniow
Model Explorera: 99r. SOHC Limited

Re: stuki z przodu

2011-01-25, 10:13

Witam.
Po sprawdzeniu zawieszenia na szarpakach okazało sie ze wszystkie elementy sa w idealnym stanie oprócz tulei stabilizatora. Niestety wytrzymaly tylko 10 mcy. Myślałem ze gumy MOOGa wytrzymaja wiecej.
Temat zakończony.
Pzdr.

Awatar użytkownika
BigBoyKR
Posty: 345
Rejestracja: 2008-11-25, 21:41
Lokalizacja: Kraków/StW

Re: stuki z przodu

2011-01-25, 10:18

Niestety u mnie MOOG też umarł... guma na sworzniu dolnego wahacza była cała rozerwana... raptem wytrzymała 12 miesięcy.
zgrzeszyłem... nie mam już Ex...

Wróć do „WARSZTAT”