Radość była krótka,wczoraj przejechałem ponad 100km i wszystko było cacy a dziś do rana chrupanie w kole powróciło,głównie przy skręcie chyba sypnął mi się przegub,cofam zapinam przód odpinam i guzik to daje
To dziwne,ale cały czas mam jednak wrażenie,że są nierozpięte do końca sprzęgiełka (o ile to możliwe),po okresie churgotania,trochę cofnę i czasem jest ok. nawet przy mocnym skręcie a chwilami jak gdyby coś się blokuje i auto zaczyna samo skręcać,czuć na kierownicy jakieś naprężenie.