Dokładnie o tym myślę... Jeździłem juz różnymi autami 4x4 - sam miałem ich też kilka włącznie z parchem na wielkich MT'kach i stąd sie zastanawiam...A zobaczcie jakie wąskie opony ma Defender i jakie ma zdolności terenowe.
W przypadku szerokich opon jest mniejszy nacisk powierzchniowy i dlatego prędzej szerokie opony wpadną w poślizg na mokrym niż węższe.
Różnica w spalaniu, jeśli jakas jest, to przy tych pojemnościach będzie raczej pomijalna (finansowo)..

Ale...
no właśnie : Defender, Feroza, Jimmy, te wszystkie auta, generalnie maja wysokie ale wąskie oponki.. W błocie, śniegu efekt jest taki, że opona sie jakby 'wgryza' w materiał aż dociera do twardego i zaczyna robić... Nieraz było tak że ja moim parchem 33 12.5 robiłem w miejscu, a defki z oponami (chyba) 210 czy 225 ale na wysokim profilu objeżdzały mnie jak chciały...
Nie chcę i nie będę takiego auta jak Expedition topić i poniewierać, ale czasem jedzie sie na jakąś wycieczkę, do domu mam kawałek po błocie, a w zimie szkoda gadać - we wsi (5 km od Wrocławia) pługa od przed wojny pewnie nie widzieli

To po pierwsze. A po drugie - wysoki profil (powiedzmy 85) i szeroka opona (powiedzmy 265 lub 275) się mnie właśnie wydaje juz po prostu za duża... Raz że mosty można zmielić, dwa że z trójki ruszać...i Vmax spada znacznie...
Dlatego kombinuję jakiś złoty środek i stąd pytanie o szerokość...
ps: mam ustawione powiadomienie, ale mnie maile nie doszły...stąd opóźnienie w odpowiedziach
