
bardziej odczuwalna moc, i lzejsze autko nie tonie tak szybko w bagienku

wystarczy skrzynia manual i już odżywabardziej odczuwalna moc
na ich stronce znalazłem też "niskotemperaturowy" termostatwłaśnie dzisiaj byłem na ich stronie http://www.hypertech.com/Power_and_Economy/
jest, i to bardzo. pewnie na tym polega tuning, ze jak czujnik temperatury widzi nizszą temp. cieczy to komp wali bogatszą mieszankę. Dla mnie taki tuning to dziecinada. Wlasnie dzis wpakowałem termostat ktory otwieral się w garku jako ostatni. Wszystko po to zeby silnik nabierał temperatury i nie chochlował jak dziki.Czy obniżenie temperatury pracy silnika nie jest przypadkiem równoważne ze wzrostem spalania?
Ja osobiście też takiego "g" do auta bym nie włożył (mam na myśli termostat). Chciałem poznac opinie innych co myślą o takim "tuningu"Ludzie, opanujcie sięTo bajki dla amerykańskich debili. Pół konia jeszcze sie nikomu nie przydało, a większych przyrostów bym nie oczekiwał.
w pełni Cię popieram HubiJa osobiście też takiego "g" do auta bym nie włożył (mam na myśli termostat).
aha! 3 sekundy do setki!