Wyczyściłem przepływomierz, przepustnice oraz silniczek krokowy i na benzynce śmiga jak szalony. Jutro jadę na diagnozę co się dzieje z gazem.
EDIT:
NO i Auto pięknie jeździ

Zaciął się blos przez zalegający nagar, uszczelniony został reduktor oraz instalacja została ponownie ustawiona na analizatorze spalin. Pan Gazownik powiedział, że spaliny są wzorcowe i pogratulował.
Co dziś jeszcze ciekawego zrobiłem? Spolerowałem maskę usuwając Pinstripe, zaprawki lakiernicze na rdzy (tymczasowe rozwiązanie), Wyprałem skórę oraz wyszorowałem plastiki są teraz śliczne, zmieniłem żarówki na osram takie hardcorowo żółte, oraz większość kostek została zpsikana środkiem do lepszego kontaktu. Zakochuję się powoli w tym aucie.
Jeszcze tylko łożyska i olej w ASB

Ostatnio zmieniony 2011-10-12, 17:23 przez
mbmaster, łącznie zmieniany 1 raz.