chłopie a co ty się tak tych brzebiegów uczepiłeś, wg mnie 200 tys na auto z 94 roku to bym dokładniej się przyjrzał. ja mam II z '99 i ma wg cyferblatu 213 tyś a nie jestem tego wcale tak pewien.Tyle ze przebieg ma juz sporawy
ja osobiście nigdy nie patrzę jaki auto ma przebieg tylko w jakim jest stanie technicznym i wizualnym i na tej podstawie oceniam czy auto jest godne uwagi
swoja drogą to nigdy jeszcze nie miałem auta z przebiegiem poniżej 150 tyś, a jak sprzedawałem to zreguły było grubo ponad 300 tyś i nowi właściciele nie narzekali
W Polsce jest podejście, że auto jak ma 200kkm to już tragedia. Nie dotyczy to tylko mercedesów diesli. Prawda jest taka, że większość aut z niemiec ma ponad 200kkm, a cudem po przyjeździe do Polski nagle wszystkie mają 100kkm. Można wyciagnąć wniosek, że jak auto jedzie na zachód to licznik bije, a jak na wschód to się cofa...

Faktem jest, że polacy uwielbiają być oszukiwani. Ile już razy przekonałem się o tym, że nie liczy się stan auta ale cyferki na liczniku.
200kkm, a nawet 300kkm przy normalnej eksploatacji to nic szczególnego. Po tym przebiegu auto powinno pracować normalnie i nie należy się tego obawiać. Liczy się stan techniczny i sposób eksploatacji przez poprzednich właścicieli.