Ja chyba zacznę opisywać filmy których oglądać nie można.... Nie wiem czy już widziałem tyle że trudno mnie zaskoczyć czy może wręcz przeciwnie nie dorosłem do kilku produkcji.....
Dziś film z 2013 roku - DARK SPACE czyli po naszemu NIEBEZPIECZNA PRZESTRZEŃ.
http://www.filmweb.pl/film/Dark+Space-2013-606944
Okładka miła, początek troszkę jak SF z lat 80 i myślę sobie będzie klimat....nawet niebieskawy odcień taśmy filmowej z lekkim rozmyciem to sugerował.... niestety
Nie napiszę o fabule bo i po co? No może tylko tyle że piątka młodych znajomych leci na ferie na piękną, przyjazną planetę ale z powodu awarii promu lądują na nie znanej planecie (skąd ona się wzięła na trasie lotu taka nie znana? ) i tam dzieją się straszne rzeczy: coś ich atakuje

Jak się okazuje dwie rasy: tubylcy (przeciętni kosmici z dużymi oczyma, małymi nosami długimi nogami) i komandosi z Ziemi którzy prawdopodobnie wytępiają po cichu (zmowa rządowo-biznesowa) aby zasiedlić "planetę bez mieszkańców" bo tylko takie można przywłaszczyć ziemianom. A jakich mieszkańców nie może być? Rozwiniętych technicznie z zaawansowaną inteligencją? A owi kosmici chodzą na golasa, nie mają broni, nie mają miast ani wsi (co jedzą) nie wyglądają na zbyt inteligentnych...prawie jak psy czy koty. A gdyby taką planetę zamieszkiwały tylko psy albo koty? Nie przeszkadzało by to w kolonizacji? A jeśli by przeszkadzało to dżdżownice też też by przeszkadzały? A widział kto zdatny do życia ludzi ekosystem wyłącznie florystyczny???
Takich błędów logicznych jest cała masa, choćby blaszana skrzynka do awaryjnego otwierania drzwi na zewnątrz promu kosmicznego, exy mają grubszą blachę a nie latają wśród odłamków gwiazd ani nie wchodzą w atmosferę w milionach stopni Celsjusza.... Albo baaardzo duża kabina w której dla dwojga ludzi wystarcza tlenu na 30 minut od full wypełnienia do zgonu....
Budżet filmu pozwolił na zatrudnienie jednego grafika który wykreował dziwną salę wypożyczalni małych promów do wycieczek międzyplanetarnych i kilku z rzadka widzianych i w małych fragmentach tubylców wrogiej planety. Pieniędzy starczyło na stroje wycieczkowiczów i trochę plastiku na zbroje komandosów (dół to strój ochroniarza a góra coś w stylu G.I. Joe: Czas Kobry. Reszta dzieje się w lesie iglastym pewnie w okolicy Tucholi... Obraz co chwila się zmienia na widok z oczu obcych (takie rozmyte coś jak by noktowizor ale nie widzi nic oprócz drzew) i techno wyświetlacz komandosów (skrzyżowanie terminatora i predetora ale niestety w komplecie gadżetów zbrakło czujnika temperatury czy podczerwieni aby zobaczyć ludzi i obcych w krzakach jałowca a guzik do znikania jest

).
Jednym słowem chłam, żenada i naciąganie na marnowanie czasu. Przeczytanie Kubusia Puchatka pozwala lepiej wykorzystać czas. Nawet wódkę imprezowicze polewają z butelki/karafki z kolorowego szkła, takiego faliście powyginanego wzdłuż....IDENTYCZNE mam w domku wazony z..... IKEI
Pfffff...... chyba zacznę seriale oglądać
