
bylem ja Sylwek i Przemo w sumie trochę zimno ale zabawa była




 Jedynie głuszynke sobie darowałem bo za wysoka , przez ten wąski mostek przejeżdżałem .  W żadne wielkie błota i tak się nie ładuje bo nawet napędu nie mam  na 4 sprawnego .  Line mam jak byśmy w dwóch jechali
  Jedynie głuszynke sobie darowałem bo za wysoka , przez ten wąski mostek przejeżdżałem .  W żadne wielkie błota i tak się nie ładuje bo nawet napędu nie mam  na 4 sprawnego .  Line mam jak byśmy w dwóch jechali 