Październikowy mini zlocik

[Kojot]

zginą ze 3 szt. i powstanie jakaś hybryda niby z poważnego auta terenowego

[starwind]

słuchajcie u mnie niestety wygląda źle w pracy nie wiem czy dam radę wrócić
jeszcze nie ma pewności ale wyjazd zaczyna mi sie zamiast przybliżać to sie oddala

[decania]

Adam, no weź! Kurde molek no żesz kurde weź! Daj mi nr tel do szefa

[Dawid]

[Robert Kamyk]

on tylko się drażni... przyjedzie

[Dawid]

Mam nadzieję. Kojot a Wy?

[Rad-T]

Kojot z chałupą walczy, żeby przed mrozami zdążyć z pilnymi pracami

[Dawid]

Trudno..powalczy jak już będzie zimno. Ma być i już

[kammaj]

Jest szansa, że dojadę w piątek do 18:00 ale w sobotę po jeździe będę musiał wracać. Jaki jest przewidywany czas na przejechanie roadbooka? Może jakaś rozpiska godzinowa soboty(mniej więcej oczywiście)?

[Robert Kamyk]

ja to mam apel do uczestnikow : pozostawcie swe kangury w bezpiecznych miejscach bo licho nie śpi

[Rad-T]

Jest szansa, że dojadę w piątek do 18:00 ale w sobotę po jeździe będę musiał wracać. Jaki jest przewidywany czas na przejechanie roadbooka? Może jakaś rozpiska godzinowa soboty(mniej więcej oczywiście)?

roadbooka łącznie z drogą powrotną do ośrodka jest około 100 km, po drodzę trochę atrakcji do obejrzenia więc pewnie do tej godz. 17 się zejdzie..

[Kojot]

nie tylko z chałupą bo i chrzciny wnuczka mam

[wit.rys]

przecież chrzciny mogą być jednym z punktów zlotu, czyż nie ... ???

[Kojot]

[jacek4]

przecież chrzciny mogą być jednym z punktów zlotu, czyż nie ... ???

No to zaraz następny zlot u Kojota - każdy weźmie szpachelkę, kielnię wałek, pędzel, blichówkę, do exa betoniarę to na tym jednym zlocie chałupę się dokończy i jeszcze parapetówę się zdąży zaliczyć. A i terenu też jest trochę obok