wywalą nas jak nic, ja też zabieram psa

Eee tam, byłem w Zakopcu z psami i jeden z nich (ten największy Bloodhound) w jednym z pokoi zerwał pół wykładziny i i tak nas nie wywalili, a jedynie się śmiali z mojego psa, a my z tatą w sylwestra jeździliśmy po zakopcu w poszukiwaniu wykładziny, kleju i innych pierdół...
[ Dodano: 2008-01-09, 00:42 ]
Qrcze raczej jednak nie uda mi się przyjechać na spotkanie

Cóż sesji na polibudzie się nie przełoży

A tak chciałem....
Dwa duże fordy w mojej stajni: Econoline i Explorer - prezentowały się świetnie.
Pozdrawiam wszystkich Explorerowców z Łodzi i okolic.