niespecjalnie mam czas tlumaczyc doslownie, wiec z grubsza:
na poczatku chwali fabryczny Ford 8.8 TracLoc - ze ponoc bardzo dobrze sie spisuje; on wymienil swoj LSD na lockera Poertrax'a przy przebiegu 51.ooo mil i kiedy go wyjmowal nadal dzialal, a tarcze sprzegla mialy na sobie nadal powierzchnie (cierną?).
Powody stosowania Powertrax No-Slip Locker:
- jesli auto jest uzywane na codzien do jazdy normalnej (po asfalcie), No-Slip wydaje sie byc blokada najbardziej "street friendly". Nowy Gearless Locker Detroit'a wydaje sie byc takze dobrym rozwiazaniem na szose, ale potrzebuje specjalnego "lube oil" (jakiegos oleju, ale co to znaczy "lube" - nie wiem

) i pracuje na tarczach sprzegla, ktore teoretycznie zdzieraja sie tak jak tarcze LSD (Detroit twierdzi, ze jego tarcze sa "nie do zdarcia", ale to pokaze czas i testy)
- jest prosty w montazu; nie potrzeba profesjonalnych narzedzi, przyrzadow
Wada jest to, ze jest on "blokada wielkosci pudelka na lunch", wiec z natury jest slabszy (mniej wytrzymaly) od mocniejszych blokad jak np. pelny Detroit.
Montaz prosty. Zaklada sie, ze jest latwy do wykonania w jedna, dwie godziny. Mi sie udalo to zrobic w 4 godziny (poeplnil kilka bledow podczas montazu, przez co czas sie wydluzyl).
Przez kilka pierwszych mil ujezdzania, blokowal i odblokowywal sie ciezko. Bal sie, ze cos zepsulo sie w srodku. Potem, byl pod wrazeniem zachowania na drodze. Jest wszysko co reklamowane (pozytywnie). Podczas deszczu zachowuje sie nienagannie i takze na twardym podlozu; po dodaniu gazu na zakrecie nie blokuje sie. Po jednym dniu przyzwyczajania sie do brania zakretow bez uzywania nadmiernej mocy (gazu), moze szczerze przyznac ze blokada jest niemal niezauwazalna. Nazdwyczajne.
[ Dodano: 2008-02-08, 19:14 ]
Uaktualnienie z czerwca 2007: wykorzystujac jako przewodnik rewelacyjny watek Jefe'sa, ktory opisuje jak zdemontowac przedni dyfer (
http://www.explorerforum.com/forums/sho ... adid=53863 ) zainstalowal blokade Powertrax NoSlip na przoedniej osi. Jak na ten czas, jest ciagle jedyna dostepna blokada przedniego dyfra i gosc sie zmeczyl czekaniem aby inni rozwineli swoje. Musial zablokowac automatyczne dolaczanie przodu na twardym podlozu za pomoca watku
http://www.explorerforum.com/forums/sho ... adid=81385
Jesli zdecydujesz sie zrobic to samodzielnie, badz swiadom, ze NoSlip na przod nie jest modyfikacja latwa (w przeciwienstwie do NoSlip'a na tyl). Przedni pierscien przelozenia dyfra (nie wiem czy dobrze przetlumaczylem - "front diffy ring gear", ale niestety z zakresu mechaniki nie mam dobrego zasobu slownictwa

) blokowal "pinion shaft" (tu juz nie mam pojecia jak to przetlumaczyc

), wiec musial wyjac "carrier" i "ring gear" (pierscien przelozenia?) aby wykonac ta modyfikacje dyfra.