2008-12-31, 14:47
Rozumiem,że elemetem newralgicznym jest plastikowy ślizg i to on właśnie pęka luzując łańcuch, który to powoduje totalny bałagan?
Generalnie jest taka zasada,że zużywa się materiał z którego wykonany jest element napierający a nie napierany. Metal odpada, bo posypie się wiór. Mercedes wykonywał ślizgi w formie aluminiowego odlewu na który nałożona była nakładka z odpowiedniego tworzywa, po którym przesuwał się łańcuch.
Problem polega na właściwym doborze owego tworzywa odpornego na procesy starzeniowe postępujące w wyniku działania gorącego oleju oraz na ścieranie.
To jest do zrobienia tylko pozostaje pytanie o koszty formy odlewniczej oraz doboru materiału ma okładzinę.
Mam dobre układy na Polibudzie w Pniu w zakładzie fizyki i chemii polimerów, musiałbym tylko mieć taki slizg w ręce.
Nie bierz nic na wiarę, sam wszystko badaj...