2011-08-07, 15:10
Rzeczywiście jest 5 elektrozaworów, a właściwie to nawet 6 cewek na płycie, pisałem już na priw do piotrb90 bo on miał rok temu podobny problem. Dodam, że przed całą tą sytuacją było też odczuwalne że po załączeniu R czy D zanim ruszył, była chwila zastanowienia albo musiałem dodać gazu. Po wymianie oleju dynamicznie i filtra, Swag spełniający normę mercon V, dekstron III/IIIh poprawiło sie - wystarczyło załączyć bieg i ruszał. jednak było to dużo słabiej gdyż jeździłem jeepem grand cherokee znajomego i u niego znaczniej była odczuwalna chęć jazdy - po prostu ruszał, a u mnie czasem wystarczyło aby koło było w dołku lub jakiś kamień, i bez dodania gazu nie ruszył... Poza tym mam jeszcze Sharana w automacie...
Jeśli chodzi o naprawę, to było tak, skrzynia w dół, na czynniki pierwsze i po kolei weryfikacja, pierwszy kosz taśma spalona i tarczki nawet przekładka dostała, stator itd... przejrzałem wszystkie planetarki czy nie ma luzu, uszczerbku czy wżeru, wydawało się ok... Ale skoro skrzynia rozebrana to mimo że reszta tarczek i taśmy były dobre to wymieniłem profilaktycznie na nowe, nawet tłok od wstecznego miał rozkwaszony wierzchołek to zmieniłem na drugi który dostałem gratis od Pana z Samko. Uszczelki płyty nowe z forda w Ostrołęce, do tłoków pasów nie zaglądałem bo doszedłem do wniosku że mogę to zrobić nawet jak skrzynia jest na aucie, bo wyciąłem katalizatory, i tak polowa jednego się posypała a drugi zaczął się topić. Do końca prawie śmigał, były tylko dwie sytuacje że przy dynamicznym ruszeniu pociągnął tak do 50 może 60, zmiana biegu i... lipa jakby wyrzucić na luz, wtedy z D na 2 jechał dalej, ale migał overdrive i nie było D. Zatrzymałem, zgasiłem i wróciło do normy jakby nigdy nic ze standardowym uślizgiem z 1 na 2. Czasem w czasie jazdy zaczęła migać overdrive , ale jechał normalnie, no może trochę jakby szarpał ale minimalnie, po zgaszeniu nie migała. To był ostatni tydzień z życia skrzyni. Bałem się jechać do Łomży żeby podłączyć pod kompa bo to ponad 30 kilosów a w Oce nie miałem gdzie. jakiś miesiąc temu jak podłączałem pod kompa był błąd z napędami, widząc że reduktor kiedyś był rozbierany to myślałem że znów coś tam zwłaszcza że poprzedni właściciel powiedział że były podobne objawy i że zmienił jakieś plastiki w reduktorze i było ok... A i jeszcze jedna ważna kwestia, było za dużo oleju w skrzyni o jakieś 1,5-2 litry...
Jeśli chodzi o konwerter to wydaje mi się że logicznie myśląc nie byłoby żadnego biegu a on w pozycji na 1 czy 2 rusza, tylko na R i D nie bardzo, aczkolwiek załączenie biegu jest odczuwalne lecz nie jedzie, czasem jak wprowadzę na wyższe obroty to jakby chciał czasem lepiej czasem gorzej, z garażu nawet wycofałem trzymając na wyższych obrotach i znów lipa...
Natomiast jeśli chodzi o tłoki taśm to mam takie wrażenie teraz sobie myśląc że jak naciąg był na maksa i popuściłem na 2 obroty lipa jak podciągnąłem o jeden to jakby lepiej, poluzowałem i gorzej, może rzeczywiście coś nie tak z tłokiem od overdrive, zaciął się i za mocno była naciągnięta taśma, co spowodowało przegrzanie kosza i spalenie tarcz i taśmy. A jak teraz ja go cofnąłem przy demontażu to tak pozostał i nie naciąga taśmy, będę musiał to jak najszybciej sprawdzić...
Ostatnio zmieniony 2011-08-07, 16:33 przez
speedo26, łącznie zmieniany 6 razy.