Witam..
Dzisiaj przy tym upale wyszła następująca usterka: klima słabo chłodzi.
Mianowicie po załączeniu klimatyzacji kompresor załącza się jakby normalnie (słychać pykanie jak się załącza) ale mimo ustawienia na najniższe wartości temperatury wieje tylko lekki chłodek.. dużo gożej niż było kiedyś;
Gdzie szukać problemu: czy kompresor nie daje rady sprężać czynnika chlodniczego... czy raczej ciśnienie czynnika chłodniczego jest słabe z powodu nieszczelnosci klimy???
Wydaje mi sie ze kompresor pyka częściej niż powinien.. czyli moze nie ma co spreżac.. ?
Czy taki objaw moze wynikac tez z zaluźnego paska wielorowkowego.. czy niedomagania napinacza (ale innych objawów ze cos neidomga nie ma poki co; wszystko gra).
Może ktoś mial cos podobnego wiec poprosze o poradę. Przy okazji kto może polecić jakiś dobry warsztat od serwisowania klimatyzacji w Warszawie???